GROM - strona nieoficjalna

Grom SPAR Mogielnica - Huragan Kozłówek 1:1 (0-1)

Bramka: Wiącek Damian

Chciałbym napisać coś sensownego na temat tego spotkania, ale jakoś żadna myśl nie przychodzi mi do głowy. A może inaczej, przychodzi bardzo dużo, ale są tak nieuporządkowane i chaotyczne jak sam mecz w naszym wykonaniu. Pewnie po kilkunastu godzinach to wszystko minie i wtedy można by podjąć jakąś refleksję, ale póki, co mam wrażenie jakbyśmy wpadli w jakąś czarną dziurę, z której, jak do tej pory, nijak nie możemy się wydostać. Czwarty mecz, czwarty remis i to z drużyną, która absolutnie jest w naszym zasięgu. Rozgrywaliśmy lepsze mecze z mocniejszymi rywalami a dziś omal nie wylano nam kubła zimnej wody na niepotrzebnie rozpalone głowy. Po takim zabiegu można się nabawić tylko ciężkiej i przewlekłej choroby. Wolałbym byśmy na przyszłość do każdego meczu podchodzili jednakowo zdeterminowani, ale z szacunkiem dla przeciwnika. Nawet nie wyobrażam sobie, co by było gdybyśmy to przegrali a wcale nie było do tego tak daleko.

Następne spotkanie w Szufnarowej, na małym i dziurawym boisku. Jeśli na swoim, znanym obiekcie nie możemy oddać choćby kilku celnych strzałów na bramkę przeciwnika, to aż mnie ciarki przechodzą jak będzie za tydzień.

GromoSław