- autor: tadeo04, 2011-10-02 17:20
-
Diament Pstrągowa - Grom SPAR Mogielnica 1-2 (1-1)
Bramki: A. Bać, D. Wiącek
Czy ja wiem? Patrząc wyłącznie na statystyki to na pewno tak. Bowiem, po czterech remisach, jednej porażce, no i katastrofie z „Płomykiem”, jest to pierwszy mecz wygrany w tym sezonie piłkarskich rozgrywek. Sama gra jednak jeszcze nie zachwyciła, ale w końcu, w tym spotkaniu przeciwko „Diamentowi”, nie o to przecież chodziło. Niesamowita presja na wynik, kazała nam zmienić trochę styl gry, co przyniosło efekt w postaci dwóch bramek.
Dramaturgii oczywiście nie zabrakło, bo to nie my pierwsi cieszyliśmy się ze zdobytego gola. Szczęśliwie dla nas udało się w miarę szybko doprowadzić do wyrównania a przez to trochę uspokoić nerwy i uwierzyć, że nie wszystko jeszcze stracone. Nie zabrakło i odrobiny przysłowiowego, farta, bo kolejny nasz bramkarz mógł z czerwoną kartką opuścić plac gry, jednak sędzia, choć uznając przewinienie i dyktując rzut karny, nie zaliczył tego faulu jako bezpośredniej przeszkody w zdobyciu gola. Skończyło się na żółtym ostrzeżeniu i dobrej postawie Kamila, który spreparowaną przez siebie jedenastkę w niezłym stylu obronił.
Cieszy zwycięstwo osiągnięte na trudnym terenie. Chłopcy z Pstrągowej naprawdę wiedzą jak się w piłkę gra i gdyby trochę poprawili szyki defensywne to byliby bardzo trudnym przeciwnikiem dla każdej ekipy. U nas, po raz drugi na boisku, pojawił się Kacper i choć czasem brakowało jeszcze zrozumienia i tak zwanej komunikacji, to jego postawa i sposób zaskakujących, głównie przeciwnika, choć czasem i naszych napastników zagrań, miały duży udział w tej wygranej. Do końca rozgrywek pozostało jeszcze kilka spotkań. Do zgarnięcia aż dwanaście punktów. „Gromowcy” zapowiedzieli walkę o wszystkie. Jak będzie czas pokaże.
GromoSław
1
4
