- autor: tadeo04, 2012-10-01 14:02
-
Minutą ciszy, dla uczczenia pamięci naszego byłego bramkarza Kamila i pozostałych ofiar tragicznego wypadku w Niechorzu, rozpoczął się mecz z rzeszowskim beniaminkiem.
Pierwsza połowa upływała pod znakiem lekkiej przewagi naszej drużyny, ale i dzielnej postawy gości. Ci momentami nie ustępowali pola i z dużą determinacją walczyli o każdą piłkę. Jednak w miarę upływu czasu, coraz bardziej opadając z sił, nie mogąc przeciwstawiać się skutecznie, stracili sześć bramek, dwie w pierwszej i cztery w drugiej połowie meczu.
„Wichroarena” nie jest zbyt gościnna dla drużyn o słabszej kondycji. Jest się gdzie ścigać a w takiej sytuacji moc w nogach spada wprost proporcjonalnie do upływu czasu. Tak było i w tym spotkaniu.
Bramki dla „ Gromów” strzelili: Tomek Gosztyła trzy, a po jednej Marek Pizło, Jacek Kocurek i Michał Mokrzyński. Brawa szczególnie dla tego ostatniego, wszak to nasz pierwszy bramkarz, W tym jednak meczu ustąpił miejsca Krystianowi Chudzickiemu, który zanotować może dobry występ. Michał dwa razy sfaulował i raz trafił do siatki. Jak na pierwszy raz to całkiem niezłe osiągnięcie. A potem był grill i jak to w takiej sytuacji bywa dyskusja, na początku nawet bardzo merytoryczna. Drużynie z Rzeszowa życzymy wytrwałości. Fajne chłopaki. Nie zrażajcie się przegranymi. Przyjdą i zwycięstwa to tylko kwestia czasu i wysiłku na treningach.
Gromosław