„Grom”- „Korona” 1:3, „Grom”- „Prywatna” 6:0
W minionym tygodniu, ze względów raczej wszystkim wiadomych, drużyna nasza rozegrała dwa kolejne mecze ligowej karuzeli. Nie powiem, że były to mecze udane. Po przegranej z „Płomykiem” przyszła kolejna porażka, tym bardziej bolesna, że na swoim terenie i z drużyną nieco niżej notowaną i w statystykach i w opinii znawców. „Korona” z Dobrzechowa, bezlitośnie obnażyła nasze słabe punkty, aplikując nam aż trzy bramki, na które nasz zespół odpowiedział tylko jednym trafieniem Damiana. Po spokojnej dyskusji w szatni i przeanalizowaniu niektórych sytuacji atmosfera, z bardzo przygnębiającej, poprawiła się na tyle, że do kolejnej potyczki z „Prywatną”, mogliśmy przystąpić w trochę lepszych humorach.
Jednak klątwa z naszej drużyny nie została zdjęta, bo chociaż zagraliśmy trochę lepiej, to straciliśmy kolejnych trzech piłkarzy. Poważnych kontuzji nabawili się i Pawełek i Darek. Biorąc pod uwagę fakt, że w pracy pokaleczył nogę Dominik, nasza wyprawa w najbliższą środę do Lubeni, wielkim optymizmem nie napawa. Szkoda też, że nie wszyscy zawodnicy podchodzą do sprawy, i odpowiedzialnie za swój klub, i po koleżeńsku w stosunku do pozostałej części zespołu, zostawiając go w bardzo trudnej sytuacji kadrowej. A miało być jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Mam nadzieję, że ta mniej aktywna część drużyny dołączy do reszty, biorąc również na siebie trochę odpowiedzialności.
Wracając do meczu z Lecką, trzeba przyznać, że ułożył się po naszej myśli. Już w pierwszej jego fazie, Mariusz wykorzystał w stu procentach dogodną sytuację umieszczając, po rzucie wolnym, piłkę w siatce bramki przeciwnika. Potem Damian dołożył jeszcze dwie bramki, „Fazi” kolejne dwie a „Wabik” jedną i wynikiem dosyć pokaźnych rozmiarów zakończyło się to spotkanie. Przeciwnik na pewno zasłużył na co najmniej jednego gola, ale w dniu dzisiejszym po prostu nie miał szczęścia. Wszystkich bardzo ucieszył szczególnie gol zdobyty przez Grzesia, który po wielu latach gry w naszym klubie, zdobył go po raz pierwszy. Co prawda „Wabik” strzelił już bramkę, ale jak to każdemu obrońcy się może przydarzyć- no wiecie-.
W ostatnim meczu zagrali: A. Chudzicki, P. Kubiś, M. Pizło, J. Rzepka, P. Rzepka, R. Błażej, D. Dragan, M. Madera, R. Kruczek, J. Tereszkiewicz, D. Wiącek, G. Jamróz, T. Gosztyła.
Autor: GromoSław