- autor: tadeo04, 2010-10-11 14:55
-
Niektórzy twierdzą, że to ostatni tak słoneczny i ciepły weekend tej jesieni podczas którego przyszło nam rozegrać kolejny ligowy mecz, tym razem z drugą drużyną „Hermana” z Hermanowej. Szkoda gdyby tak miało być, bo znacznie przyjemniej jest i grać i przyglądać się widowisku w pogodę taką jaka była wczoraj, zwłaszcza gdy nasi wygrywają. A wygrali wysoko, trafiając pięciokrotnie do siatki bramki przeciwnika, tracąc przy tym tylko jednego gola. Co prawda chłopcy z Hermanowej nie są drużyną z najwyższej półki, ale w pierwszej połowie kila razy poważnie zagrozili naszej obronie i gdyby nie bardzo dobra postawa bramkarza mogło być różnie.
Wynik meczu otworzył Marek Pizło, ku zdumieniu obserwatorów i kolegów na boisku, jako że będąc obrońcą, nie często zdarza mu się ustrzelić jakiegoś gola. Ale tak właśnie trzeba grać, próbując każdą akcję ofensywną kończyć strzałem. Któryś z nich w końcu przyniesie powodzenie. Potem na listę strzelców wpisali się jeszcze dwukrotnie Tomek Gosztyła, Damian Wiącek i Piotrek Borkowski. Niestety podczas całego meczu popełniliśmy i my masę błędów, szczególnie w ustawieniu i kryciu. Jeden z nich dał honorowego gola drużynie przeciwnej.
Wynik oczywiście daje dużą satysfakcję, sama gra natomiast jeszcze niestety nie, chociaż na moje oko zdaje się, że coś zaczyna zaskakiwać. I obym był dobrym prorokiem na najbliższą przyszłość.
W spotkaniu przeciwko „Hermanowi” zagrali: Marek Marcin, Romek Błażej, Mateusz Barczak, Marek Pizło, Mateusz Kocurek, Sławek Pizło, Tomek Gosztyła, Piotrek Sierżęga, Piotrek Borkowski, Damian Wiącek, Paweł Bednarski, Piotrek Moszkowicz, Damian Kopacz i Trener.
GromoSław